Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Dyrektor PFPŻ: W obecnej sytuacji funduszom opłaca się inwestować w surowce rolne
Według Andrzeja Gantnera, dyrektora Polskiej Federacji Producentów Żywności w tym roku ceny produktów spożywczych mogą wzrosnąć w stosunku do roku ubiegłego średnio nawet o 6 proc. - Na początku tego roku prognozowaliśmy wzrost cen o 4 proc., jednak to co wydarzyło się w ostatnim czasie na rynku zbóż, owoców miękkich, tłuszczy roślinnych, a także wysokie ceny ropy i zapowiadane wzrosty cen energii elektrycznej i gazu mogą spowodować, że wzrost cen może sięgnąć ok. 6-proc. - wyjaśnia Andrzej Gantner.

Dyrektor PFPŻ zwraca uwagę, że w ciągu ostatnich miesięcy niekorzystne zjawiska pogodowe wpłynęły na przyszłe zbiory zbóż w wielu regionach świata. - W Stanach Zjednoczonych, w całym basenie Morza Czarnego, czy Rosji mieliśmy susze, które przełożą się na wielkość światowych zbiorów. Teraz Rosja boryka się z powodziami, co dodatkowo pogorszy całą sytuację - wyjaśnia Andrzej Gantner.

W Polsce zbiorom zaszkodziła mroźna i bezśnieżna zima, która sprawiła, że wymarzło ok. 30 proc. zbóż ozimych. Na zbiory mogą wpłynąć także niedawne ulewy i gradobicia. - Spodziewam się więc, że zbiory będą niższe niż szacuje resort rolnictwa.

W ciągu ostatnich miesięcy ceny zbóż wzrosły nawet o 40 proc. Zdaniem eksperta wysokie ceny ziarna przełożą się nie tylko na cenę chleba w sklepach, ale także na wzrost cen pasz dla zwierząt, co wpłynie na ceny mięsa, a także mleka.

Na wysokim poziomie pozostają ceny cukru, tłuszczów roślinnych, co przełoży się na branże słodyczową i piekarniczą. - Obawiam się, że może powtórzyć się sytuacja z 2008 r., kiedy ceny żywności skoczyły w niektórych kategoriach nawet o 100 proc., chociażby mąki piekarniczej, ten właśnie rok zakończył erę taniej żywności w Unii Europejskiej i w Polsce - dodaje przedstawiciel PFPŻ.

Na wzrost cen żywności wpływa dodatkowo działalność funduszy inwestycyjnych, które zachęcone trudną sytuacją ruszyły do spekulowania surowcami rolnymi. - Fundusze widzą, że w obecnej sytuacji opłaca im się inwestować w surowce rolne. Rynki surowców są bardzo płytkie, praktycznie bez możliwości gromadzenia stabilizujących ceny zapasów, a popyt ciągle rośnie. Niektóre, tak jak rynek cukru są wręcz rynkami planowanego niedoboru. To zachęca do spekulacji. - mówi Andrzej Gantner.

Zdaniem dyrektora PFPŻ, "spekulantów" nie będzie w stanie odstraszyć zapowiadane przez Komisję Europejską wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. - Biorąc pod uwagę możliwe szybkie i wysokie zyski, to i tak będzie im się opłacać - dodaje ekspert.

Wskazuje, że najlepszym pomysłem na ograniczenie liczby transakcji surowcami rolnymi byłoby wprowadzenie w życie pomysłu byłego ministra rolnictwa, Marka Sawickiego, który postulował, aby za każdą transakcją "szła" konieczność odbioru surowca, co wyeliminowałoby grę spekulacyjną.

- W warunkach wolnego rynku i realiów funkcjonowania podstawowego rynku transakcji surowcowych czyli "future market", takie rozwiązanie wydaje się mało realne - podsumowuje Andrzej Gantner.


(Źródło: www.portalspozywczy.pl).


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

 

Komentarze

Dodaj komentarz


Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij