Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Uzdrowić sytuację na rynku koncentratów z owoców "kolorowych"
- Na rynku koncentratów z owoców "kolorowych" borykaliśmy się w tym sezonie z niezadowalającymi dla plantatorów cenami surowców. Są one spowodowane dużą podażą większości tych owoców (głównie porzeczki czarnej) i niewielkim popytem na rynkach zagranicznych - tłumaczy Julian Pawlak, prezes Krajowej Unii Producentów Soków (KUPS).

Z danych IERiGŻ wynika, że produkcja innych zagęszczonych soków owocowych niż jabłkowe utrzymuje się na stabilnym poziomie ok. 30-35 tys. ton, podczas gdy przed akcesją do UE było to ok. 20 tys. ton. W Polsce produkuje się takie koncentraty, jak: wiśniowy, z czarnej porzeczki, aroniowy, malinowy, truskawkowy, z czerwonej porzeczki oraz niszowe smaki jak czarny bez.


- W sezonie 2012/13 w Polsce wyprodukowano ok. 33 tys. ton "innych" koncentratów niż jabłkowy. Na eksport trafiło 95 proc. polskiej produkcji. I w tej dziedzinie zaliczamy się do światowej czołówki. Dominujemy w sektorze czarnej porzeczki i aronii, w przypadku wiśni konkurujemy jedynie z Turcją, a malin - z Serbią. Na rynku truskawek mamy znacznie większą konkurencję w postaci krajów Europy Południowej (te kraje jednak postawiły na owoce deserowe) - tłumaczy dr Bożena Nosecka z IERiGŻ.


W przypadku owoców kolorowych przetwórcy i plantatorzy borykają się z podobnymi problemami. Pierwsi narzekają na coraz niższy popyt i problemy z rzetelnymi danymi, drudzy - na ceny.


Od kilku lat nie tylko w sektorze jabłek widać podnoszenie się jakości produkcji i coraz mniejszą podaż owoców do przetwórstwa. Klasycznym przykładem takiego procesu jest truskawka. - Kiedyś polskim atutem była odmiana Senga Sengana, która była wręcz pożądana przez odbiorców w wielu krajach, a dziś - z powodu wieloletnich niskich cen skupu - już praktycznie się jej nie uprawia, więc polskie koncentraty z tych owoców nie różnią się wiele od tych wyprodukowanych w innych krajach europejskich - mówi poseł Mirosław Maliszewski (PSL), prezes Związku Sadowników RP.


Innym przykładem jest czarna porzeczka, której zbiory w tym sezonie były rekordowe (i niedoszacowane), co było pokłosiem wysokich cen w ubiegłych latach. Ceny w tym roku spadły poniżej 2 zł / kg, a jeszcze dwa lata temu przetwórcy płacili nawet 5 zł.


 Jak dodaje Tomasz Iżewski, prezes przetwórni Warwin z Warki, przyczyną braku stabilizacji cenowej może być także krótki okres występowania owoców kolorowych i bardzo duże rozdrobnienie upraw. - Moim zdaniem na tę sytuację wpływa brak rzetelnych i jednoznacznych prognoz, które powodują, że zarówno odbiorcy zagęszczonych soków czyli kupujący, jak i producenci zagęszczonych soków, czyli sprzedający, podejmują swoje decyzje zakupowe dotyczące owoców i cenowe niemal "po omacku". Polski rynek potrzebuje dobrych statystyk, ponieważ szacunki poszczególnych stowarzyszeń producentów owoców często znacznie różnią się od szacunków przygotowywanych przez niezależne jednostki badawcze - dodaje.


Na te problemy już są opracowywane rządowe środki. - Mamy różne pomysły na "udoskonalenie" przepływu informacji i urzetelnienie danych. Obecnie kształtowany jest nowy PROW na kolejne lata i chcielibyśmy w ramach tego programu sfinansować działania komórki, która prowadziłaby rzetelne badania i statystyki. Te prognozy powstawałyby na podstawie analizy określonej liczby gospodarstw, które wypełniałyby miarodajne ankiety. Chcielibyśmy aby - w ramach tego projektu - można było oszacować zapotrzebowanie na dany surowiec na rynkach międzynarodowych. To by pozwoliło uniknąć sytuacji, w której obie strony mają do siebie żale i pretensje - tłumaczy Mirosław Maliszewski. 


Prezes KUPS zaznacza także, że dla stabilizacji cen owoców potrzebne są także umowy kontraktacyjne. - Ich zawieranie jest uzależnione od domknięcia ciągłości łańcucha umów, czyli kontraktów wieloletnich między przetwórcą a zagranicznym odbiorcą, a o takie jest trudno. Stąd wynika małe zainteresowanie ze strony przetwórców kontraktacjami. Te trudne tematy powinny być wspólnie omawiane i rozwiązywane na płaszczyźnie producenci - przetwórcy, a najgorszym rozwiązaniem byłoby zaniechanie dialogu - podsumowuje Julian Pawlak.


(Źródło: www.portalspozywczy.pl).


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij