TAK dla recyklingu, NIE dla podatku ROP!Organizacje sektora rolno-spożywczego stanowczo sprzeciwiają się zamierzeniom Ministerstwa Klimatu i Środowiska, dotyczącym wprowadzenia nieefektywnego nakazowo-rozdzielczego systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) opartego na parapodatku (daniny publicznej) nakładanej na wszystkie wyroby spożywcze w opakowaniach i redystrybuowanej następnie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ich zdaniem, realizacja obowiązków wynikających z ROP nie może obywać się poprzez mechanizmy fiskalne, oderwane od realiów gospodarki wolnorynkowej i niegwarantujące faktycznego wzrostu poziomów selektywnej zbiórki i recyklingu odpadów opakowaniowych. Producenci żywności nie chcą być biernym płatnikiem podatku w systemie ROP, który oprócz konieczności podniesienia cen produktów żywnościowych nie przyniesie żadnych realnych korzyści ani dla środowiska, ani dla społeczeństwa. Stąd kampania w mediach społecznościowych, wyjaśniająca Polkom i Polakom zagrożenia płynące z planów Ministerstwa Klimatu i Środowiska.Polska jest jednym z nielicznych
krajów Unii Europejskiej, w której system Rozszerzonej Odpowiedzialności
Producenta nie spełnia warunków ustanowionych w znowelizowanej dyrektywie
odpadowej z 2018 r. Po nieudanej próbie wprowadzenia nowego systemu ROP przez
poprzedni rząd (projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami
i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw UC81), opartego tak jak
w obecnej koncepcji na budzącym powszechny sprzeciw redystrybucji parapodatku przez
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, odżyła debata publiczna nad zmianą
obecnego systemu. Niestety, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało koncepcję
systemu ROP, która jest znacznie bardziej radykalna niż projekt rządu
Zjednoczonej Prawicy z roku 2021, gdyż prowadzi do likwidacji całego sektora
prywatnych przedsiębiorców obsługujących ponad 100 tysięcy firm, będąc zarazem
najmniej efektywnym środowiskowo i najdroższym sposobem wdrożenia ROP.
Rozszerzona
Odpowiedzialność Producentów jest obowiązkiem wynikającym z prawa Unii
Europejskiej i producenci sektora rolno-spożywczego nie występują przeciwko
wprowadzeniu systemu ROP. Od wielu miesięcy deklarują pełną gotowość współpracy
na rzecz wprowadzenia jak najszybciej efektywnego systemu. Jesienią 2024 r.
przedstawili swoją koncepcję systemu ROP, opartą na najbardziej efektywnych
środowiskowo i racjonalnych ekonomicznie rozwiązaniach. Koncepcja ta opierała
się na złożeniu, że mechanizmy ROP muszą przynieść takie zmiany
obecnego systemu gospodarki odpadami opakowaniowymi, których efektem ma być
szczelny, przejrzysty system, przynoszący korzyści wszystkim jego uczestnikom i
umożliwiający osiągnięcie wskazanych w unijnym prawie odpadowym nowych celów
dotyczących zbiórki i recyklingu surowców. Konieczne jest przy tym
bezwzględne przestrzeganie zasad prawa Unii Europejskiej tak, aby obowiązek
związany z ROP:
- ograniczał wkład
finansowy producentów wyrobów w opakowaniach do katalogu kosztów określonych w dyrektywie,
ponoszonych w sposób efektywny i nie przekraczający kosztów rzeczywistych,
- zawierał mechanizm pokrywania
kosztów netto, tj. pokrywania
kosztów selektywnej zbiórki, transportu i przetwarzania odpadów po ich produktach, pomniejszonych
o przychody ze sprzedaży surowców do recyklingu,
- zapewniał ustalanie kosztów w sposób przejrzysty między zainteresowanymi
podmiotami,
- zapewniał prowadzenie przez władze
państwowe regularnego dialogu pomiędzy
odpowiednimi podmiotami zaangażowanymi we wdrażanie systemów rozszerzonej
odpowiedzialności producenta, w tym producentami i dystrybutorami, prywatnymi lub publicznymi podmiotami gospodarującymi
odpadami, władzami lokalnymi, organizacjami społeczeństwa obywatelskiego.
Zapewnienie stabilności systemu możliwe
będzie w Polsce tylko poprzez poszanowanie zadań i dorobku wszystkich obecnych
na rynku podmiotów:- samorządów, które są i pozostaną
odpowiedzialne za organizację odbioru odpadów od mieszkańców na swoim terenie,
- instalacji komunalnych i sortowni
odpadów, które te odpady odpowiednio przygotują, by mogły one być następnie
poddane recyklingowi,
- organizacji ROP, które pokryją
obowiązujące w gminach koszty selektywnej zbiórki oraz sortowania i zadbają,
aby wszystkie odpady nadające się do recyklingu do tegoż recyklingu trafiły,
- wprowadzających, którzy muszą wypełnić
coraz wyższe poziomy recyklingu odpadów opakowaniowych, które coraz lepiej do
tego recyklingu muszą się nadawać.
„Przedstawiona przez nas koncepcja efektywnego i racjonalnego
systemu ROP została w dużej mierze zawarta w pierwszej koncepcji ROP
opracowanej przez Ministerstwo, a następnie bez żadnych wyjaśnień ze strony
resortu odrzucona i zastąpiona najgorszym pod względem efektywności
środowiskowej i najdroższym z możliwych systemów ROP. Zarówno przedsiębiorcy
jak całe społeczeństwo powinno być świadome jakie negatywne skutki przyniesie
dla nich obecna koncepcja resortu. Szczególnie w zakresie tak ważnych dla
wszystkich produktów żywnościowych. Protestujemy przeciwko systemowi, który
poza wzrostem cen żywności nie przyniesie żadnych korzyści środowiskowych. Nie
chcemy powrotu do czasów, w których to centralny biurokratyczny monopol
państwowy wpływał na koszty, a co za tym idzie na ceny żywności. Nie chcemy być
biernym płatnikiem biurokratyczno-politycznego parapodatku, bez jakiegokolwiek
wpływu na efektywność selektywnej zbiórki i recyklingu opakowań po żywności. Dlatego
Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców wraz ze Związkiem
Pracodawców EKO-PAK, przy współpracy z 35 innymi organizacjami żywnościowymi
zainicjowały szeroką kampanię informacyjną w mediach społecznościowych
przeciwko podatkowemu modelowi ROP. Cieszymy się, że tak wiele organizacji
branżowych aktywnie włączyło się w te działania. Tylko bowiem wspólna i masowa
akcja może uświadomić przedsiębiorcom i społeczeństwu szkodliwość koncepcji
Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Akcję będziemy prowadzić tak długo, aż uda
się doprowadzić do prawdziwego dialogu pomiędzy samorządami, producentami,
firmami odpadowymi, organizacjami odzysku i recyklerami prowadzącego do jak
najszybszego wprowadzenia w Polsce efektywnego środowiskowo i racjonalnego
ekonomicznie systemu ROP. TAK dla środowiska i recyklingu. Zdecydowane NIE dla kolejnego
biurokratycznego podatku prowadzącego do nieuzasadnionych podwyżek cen żywności”
– podkreślił Andrzej Gantner, Wiceprezes Zarządu i Dyrektor
Generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców.
„Nie jest prawdą, że producenci nie chcą ROP. Nie jest też prawdą,
że grają na zwłokę. Jedyne, czego chcemy, to efektywnego i przejrzystego
systemu, w którym nie tylko bierzemy odpowiedzialność, ale przede wszystkim
mamy wpływ na realizację naszych obowiązków i wydatkowanie naszych pieniędzy. I
to właśnie postulujemy. Podatek opakowaniowy jest zaś zaprzeczeniem wszystkiego,
co przejrzyste i efektywne. Dlatego przeciwko takiemu podatkowi będziemy
konsekwentnie występować solidarnie z innymi organizacjami”
– dodał Sławomir Brzózek, Dyrektor Biura Zarządu Związku Pracodawców EKO-PAK.
„Ministerstwo Klimatu i Środowiska
wydaje się nie dostrzegać, jaki efekt będzie miało wprowadzenie podatku na wyroby
w opakowaniach, np. mleko i nabiał. Produkty mleczarskie należą do szczególnie
wrażliwych mikrobiologicznie i dobór odpowiednich opakowań jest ściśle
powiązane z bezpieczeństwem konsumentów. Nasze produkty, to produkty
codziennego użytku, stanowiące podstawę wyżywienia całego społeczeństwa. Nie
zgadzamy się, aby błędne koncepcje ROP powodowały nieuzasadniony wzrost cen
naszych produktów, co uderzy szczególnie w mniej zamożną część społeczeństwa.
Nie możemy się zgodzić na potencjalne podwyżki cen produktów spowodowane błędną
koncepcją ROP, spadek spożycia mleka i jego przetworów. Czy obecna koncepcja
fiskalnego ROP sprawi, że więcej kartonów po mleku czy kubeczków po jogurtach
trafi do recyklingu czy tylko to, że te mleko i jogurty będą droższe?” – pytał retorycznie Marcin Hydzik, Prezes Zarządu
Związku Polskich Przetwórców Mleka.
„Nie ma polskiego sadownictwa bez sektora przetwórstwa
owocowo-warzywnego. A nie będzie soków czy nektarów bez opakowań, które
zapewnią im odpowiednią barierowość i trwałość, a co za tym idzie
bezpieczeństwo dla konsumentów i niemarnowanie żywności. Część z tych
opakowań to opakowania wielomateriałowe do żywności płynnej. W koncepcji Ministerstwa
Klimatu i Środowiska za takie opakowania Polacy zapłacą najwięcej, bo rzekomo
trudno je poddać recyklingowi. To nieprawda. Istniejące obecnie, a zbudowane
przez samych przedsiębiorców systemy zbiórki tego typu opakowań jasno wskazują,
że ich recykling jest jak najbardziej wykonalny. Jednak w koncepcji resortu
środowiska nie ma miejsca dla systemów selektywnej zbiórki zbudowanych przez
firmy produkcyjne. Obawiamy się, że mimo płacenia dodatkowego podatku, poziomy
zbiórki i recyklingu opakowań będą mniejsze od obecnie osiąganych. Takie
właśnie udowodnione efekty przynoszą państwowo nakazowo rozdzielcze systemy ROP
funkcjonujące na Węgrzech czy w Chorwacji. Taki nieefektywny system uderzy
zarówno w całą branżę soków i nektarów, w naszych konsumentów, a pośrednio w
polskie sadownictwo. Dlatego mówimy zdecydowane NIE nakazowo rozdzielczemu
systemowi ROP proponowanemu przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a zarazem
zdecydowane TAK dla nowoczesnego i efektywnego systemu ROP, który zagwarantuje
wysokie poziomy zbiórki i recyklingu naszych opakowań, przy jak najmniejszym
wpływie na cenę soków i nektarów. – powiedział Julian Pawlak, Prezes Zarządu Krajowej
Unii Producentów Soków.
„Pomysły Ministerstwa sprawią,
że zdrożeją też mięso i wędliny. Będzie to kolejny cios w rodzimą hodowlę i
całą branżę produkcji i przetwórstwa mięsną, której produkty są szczególnie
narażone na negatywne czynniki zewnętrzne w całym łańcuchu sprzedaży. Nie
możemy być karani za używanie opakowań, które muszą zapewnić bezpieczeństwo
naszym konsumentom. Oczekujemy, że system ROP będzie nas wspierał zarówno w
zwiększaniu poziomów zbiórki i recyklingu opakowań jak również w ich
ekomodulacji, a nie tylko był kolejnym uciążliwym podatkiem prowadzącym do
podwyżek cen i osłabienia konkurencyjność polskiej branży produkcji i przetwórstwa
mięsa. Wprowadzenie w życie obecnej koncepcji ROP uważamy za szkodliwe
społecznie i gospodarczo – zaznaczyła Jolanta Ciechomska z Unii Producentów
i Pracodawców Przemysłu Mięsnego UPEMI.